16.07.2024

Studia

Trendy w branży spożywczej w 2023 r.

W związku z serią bezprecedensowych wydarzeń i wyzwań w ciągu ostatnich kilku lat, Food Manufacture poszukuje wiedzy kilku liderów branży spożywczej i napojów, aby dowiedzieć się, co czeka nas w 2023 roku.

Kryzys gospodarczy, wojna na Ukrainie, koszty energii, inflacja, koszty utrzymania, nawyki konsumentów i obawy dotyczące zdrowia będą kluczowymi trendami w 2023 roku. Ale jedno jest pewne: trudno będzie przewidzieć, co może się wydarzyć w 2023 roku z absolutną pewnością, jeśli wir 2022 roku jest czymś, co można przejść.

Kto by pomyślał na początku ubiegłego roku, kiedy Wielka Brytania wciąż była w uścisku pandemii, że część Europy będzie w stanie wojny, Wielka Brytania będzie miała trzech premierów, a kwestie łańcucha dostaw, które uważaliśmy za powodujące zakłócenia, były tylko zwiastunem poważniejszych problemów?

Tak więc, choć może być trudniej niż zwykle przewidzieć, oto 10 kluczowych trendów, które mają wpłynąć na nadchodzący rok.

Globalna gospodarka

Obecny globalny klimat gospodarczy, na który wpływ miały następstwa wojny ukraińsko-rosyjskiej, spowodował gwałtowny wzrost cen energii, inflację żywności, wzrost cen pasz dla zwierząt i kryzys kosztów utrzymania.

Rupert Ashby, dyrektor naczelny Brytyjskiej Federacji Mrożonek (BFFF), przewiduje, że producenci i wytwórcy żywności będą mieli trudny rok 2023. Wymienia on nie tylko ceny energii, ale także wysokie koszty składników w połączeniu z niedoborami siły roboczej, które nadal będą stanowić wyzwanie dla branży.

„Rządowy program rekompensat za rachunki za energię zapewnia firmom pożądany bufor, który pomaga pokryć koszty energii w okresie zimowym, a wyniki przeglądu programu mają zostać wkrótce opublikowane. Jednak kanclerz jasno stwierdził, że wszelkie bieżące ulgi będą mniejsze i tylko dla niektórych kwalifikujących się firm” – ostrzegł Ashby.

Dyrektor generalny Baker & Baker, John Lindsay, twierdzi, że spodziewa się utrzymania presji inflacyjnej do 2023 r., choć ma nadzieję, że najgorsze z „gospodarczych przeciwności” minęły i „ustabilizowały się”.

Kontynuował: „Przemysł spożywczy pracował niezwykle ciężko, aby poradzić sobie z nadzwyczajnymi zakłóceniami łańcucha dostaw spowodowanymi wojną na Ukrainie i COVID-19, i wykazał się odpornością i elastycznością, aby zapewnić, że żywność pozostanie na półkach”.

Dostawy i bezpieczeństwo żywności

Krajowy Związek Rolników (NFU) wezwał już rząd Wielkiej Brytanii do wsparcia brytyjskiej żywności lub „lunatykowania” w obliczu kryzysu żywnościowego.

Wydaje się jednak, że nie ma szybkiego rozwiązania tych powszechnych problemów z łańcuchem dostaw.

Tim Clarkson, dyrektor klastra Dawn Foods w Wielkiej Brytanii i Irlandii, uważa, że kwestie takie jak ptasia grypa i wojna na Ukrainie nadal wpływają na dostawy surowców; w rezultacie producenci żywności starają się złagodzić te problemy.

„Szukamy alternatywnych składników, które można wykorzystać bez konieczności zmiany specyfikacji lub receptur, inwestując znaczne środki w badania i rozwój, aby nam to umożliwić. Będzie to kontynuowane w dającej się przewidzieć przyszłości” – skomentował.

„Podobnie jak inni duzi producenci, Dawn ma tę przewagę, że w razie potrzeby może kupować składniki na dużą skalę. Mamy również więcej zapasów, co oznacza, że nasz łańcuch dostaw i produkcja będą przebiegać sprawnie zgodnie z wymaganiami klientów”.

Nie ma wątpliwości, że rok 2023 będzie trudny. Producenci żywności i napojów stoją w obliczu wyzwań związanych z potencjalnymi strajkami, rosnącymi kosztami nakładów, a także niepowodzeniami biznesowymi i zamykaniem fabryk.

Prognoza Make UK/BDO Manufacturing Outlook za czwarty kwartał pokazała już, że przewiduje się, że sektor żywności i napojów skurczy się o -1,5% w 2023 r. ze względu na wpływ obecnego kryzysu gospodarczego.

Jednocześnie Mark Lynch, partner w domu finansów korporacyjnych Oghma Partners, przyznaje, że niektóre firmy na wczesnym etapie rozwoju będą miały trudności z przetrwaniem i będą wyceniane niżej ze względu na obecną sytuację.

„Alternatywnie, firmy te mogą spojrzeć na sprzedaż jako drogę wyjścia i spodziewamy się, że fuzje i przejęcia wzrosną w wyniku tych trudniejszych warunków” – wyjaśnił.

Niedobór siły roboczej

Branża pozostaje na łasce kryzysu na rynku pracy. Stowarzyszenie Dostawców Pracy twierdzi, że rządowe plany rekrutacji pracowników domowych są „nieskuteczne”.

Chociaż rząd Wielkiej Brytanii potwierdził, że 45 000 wiz dla pracowników sezonowych będzie dostępnych dla firm w przyszłym roku, wygląda na to, że sytuacja pozostanie trudna do 2023 roku.

Allen twierdzi, że koszty produkcji żywności gwałtownie wzrosły, koszty energii wzrosły czterokrotnie, a w większości fabryk brakuje 10-15% siły roboczej.

„Radzą sobie tylko poprzez skracanie linii i wykorzystywanie dodatkowego czasu. I choć system wiz dla wykwalifikowanych pracowników pozwala przetwórcom znaleźć pracowników z innych krajów, wiąże się to ze znacznymi kosztami. Na przykład rekrutacja jednego pracownika z Filipin kosztuje około 12 000 funtów.

„Biorąc pod uwagę napięty rynek pracy w Wielkiej Brytanii, wydaje się, że jest to jedyny sposób na złagodzenie problemu w krótkim okresie. Chcielibyśmy, aby nie powtórzyły się zaległości na fermach trzody chlewnej, które spowodowały tak wiele problemów na początku roku”.

Zmieniający się konsument

Kryzys kosztów utrzymania doprowadził do dramatycznej zmiany nawyków zakupowych, ponieważ konsumenci zacisnęli pasa.

Soumya Nair, dyrektor ds. globalnych badań konsumenckich w Kerry, powiedział Food Manufacture, że zmiany w zakupach i zachowaniach konsumentów przyspieszają szybciej niż kiedykolwiek wcześniej.

„Istnieje wyraźne pragnienie zmiany priorytetów wydatków, ale skupienia się na proaktywnym zdrowiu i odżywianiu, przemyślanych zakupach i zrównoważonym rozwoju oraz niechęci do kompromisów w zakresie smaku” – powiedziała Nair.

„Nie spodziewamy się zmniejszenia wydatków na żywność i napoje, a raczej zmiany priorytetów koszyka; z przesunięciem nacisku na rozwiązania do użytku domowego, które spełniają ich potrzeby żywieniowe, zdrowotne i zrównoważone, bez uszczerbku dla smaku lub rozbijania banku”.

Paul Graham, dyrektor zarządzający Britvic i obecny prezes British Soft Drinks Association, twierdzi, że branża musi się dostosować.

„Konsumenci zwracają uwagę na cenę” – powiedział.

„Jako branża musimy stale dostosowywać się do zmieniającego się krajobrazu, w którym działamy i dostosowywać się, aby pomóc klientom nadal cieszyć się produktami i od czasu do czasu sprawić sobie przyjemność, nawet jeśli mają napięty budżet”.

Allen z BMPA dodał, że ponieważ gospodarka znajduje się pod silną presją, a gospodarstwa domowe chcą obniżyć koszty, trend w kierunku tańszych kawałków mięsa, takich jak mięso mielone, utrzyma się w 2023 roku.

„Wielkość produkcji mięsa spada, ale niewiele. Problemem jest raczej koszt sprzedawanego produktu. A kiedy siła nabywcza jest pod presją, konsumenci wydają się mniej skłonni do korzystania z nieznanych produktów. Mają tendencję do trzymania się tego, co znają, i oczywiście wiedzą i rozumieją, co może zrobić mięso” – wyjaśnił.

Ashby podkreślił, że rynek mrożonek przyciągnął około 400 000 kupujących podczas pandemii i spodziewa się, że mrożonki pozostaną podstawą w wielu cotygodniowych sklepach.

Lindsay uważa, że jednym z największych trendów dla producentów żywności będzie skupienie się na prawdziwym dostarczaniu wartości.

Wyzwania poza domem

Rachel Dobson, dyrektor zarządzająca Lynx Purchasing ds. zakupów specjalistycznych w branży hotelarskiej, zauważa, że niepewność w sektorze gastronomicznym będzie nadal nękać dostawców i producentów, szczególnie w odniesieniu do prognozowania popytu.

„Istnieją doniesienia, że wiele firm hotelarskich planuje ograniczyć godziny otwarcia w nowym roku ze względu na wyższe koszty operacyjne, takie jak rachunki za energię i niższe wydatki konsumentów, co z kolei oznacza, że zmniejszą zamówienia na żywność i napoje” – powiedziała.

„Jednak nastroje konsumentów mogą się szybko zmienić i może wystarczyć ocieplenie wczesną wiosną lub dobre wiadomości na froncie gospodarczym, aby klienci zaczęli wracać do hoteli w znacznej liczbie. W tym momencie dostawcy żywności i napojów będą musieli dostosować swoje łańcuchy dostaw, aby poradzić sobie z nagłym wzrostem zamówień, co może mieć wpływ zarówno na dostępność, jak i cenę”.

Odpust

Mike Bagshaw, założyciel firmy ITS specjalizującej się w aromatach, przewiduje, że w przyszłym roku czynniki napędzające rynek będą koncentrować się na „oszczędnym smaku”, a także na konsumpcji opartej na roślinach.

„Oszczędność będzie kluczowym trendem rynkowym w 2023 roku” – powiedział. „Podczas gdy kryzys związany z kosztami utrzymania oznacza, że konsumenci będą odczuwać ucisk, wierzę, że będą szczęśliwi, mogąc pozwolić sobie na odpustowy smakołyk, jeśli uznają to za korzystne”.

Lindsay zgodziła się: „I pomimo trudności gospodarczych, konsumenci nadal będą szukać chwil odpustu lub smakołyków. Produkty piekarnicze są sprzedawane w stosunkowo niskiej cenie, więc są znacznie bardziej dostępne dla wszystkich kupujących”.

Innowacje smakowe

Podczas gdy portfele konsumentów są coraz bardziej uszczuplane, innowacje w sektorze żywności i napojów wciąż mają się dobrze. Paola Bassi, europejski dyrektor ds. marketingu w Synergy Flavours, twierdzi, że będzie więcej innowacji, zwłaszcza w segmencie pikantnym.

„Może to obejmować włączenie wyraźnych markowych smaków; autentycznych smaków mlecznych, profili alkoholowych lub wzmacniaczy umami lub kokumi do ulubionych potraw” – przewiduje Bassi.

„Popularność smaków wędzonych prawdopodobnie będzie rosnąć i ewoluować, a pieczone, czarne, japońskie grillowanie, wędzone wodorosty i karmelizowane nuty to tylko niektóre przykłady smaków, których spodziewamy się zobaczyć więcej”.

Oczekuje, że międzynarodowe kuchnie i składniki będą nadal się rozwijać, szczególnie pikantne i złożone smaki, takie jak papryka sansho, chilli habanero, papryka syczuańska, rendang, sriracha i zielona tajska.

Synergy uważa, że w branży napojów obserwuje się podobne trendy, z rosnącym zainteresowaniem słonymi, często inspirowanymi miksami napojami o smaku imbiru i chili.

Tymczasem Bagshaw przewiduje, że klasyczne smaki pozostaną popularne.
„Dla tych producentów, którzy przesuwają granice smaku w 2023 roku, pomarańcza, lekka czekolada, jalapeno i biscoff będą wielkimi nowościami” – skomentował.

Zdrowe produkty

Popyt na zdrową i funkcjonalną żywność i napoje nadal rośnie.

Frank Jaksch, dyrektor generalny Ayana Bio, firmy zajmującej się komórkami roślinnymi, twierdzi, że największą zmianą w 2023 r. jest trend, który rośnie od początku pandemii: „żywność jako lekarstwo”.

„Zobaczymy, że coraz więcej osób będzie unikać wysokiego spożycia cukru i sodu, jednocześnie szukając profilaktycznej i zdrowej żywności, która zawiera naturalne składniki roślinne, które wspierają stres, sen, zdrowe starzenie się, funkcje odpornościowe i zdrowie mózgu” – przewiduje.

„Ludzie mają tendencję do szukania profilaktyki i samoleczenia w czasach niestabilności gospodarczej (na przykład rynek suplementów diety gwałtownie wzrósł podczas kryzysu mieszkaniowego w 2008 r. i podczas pandemii Covid-19). Spodziewajmy się, że ten trend powtórzy się w 2023 roku”.

Zrównoważony rozwój

Pomimo wyzwań 2023 roku, zrównoważony rozwój pozostanie priorytetem.

„Głównym wyzwaniem dla producentów żywności jest promowanie ekologicznych źródeł zaopatrzenia, a także obniżanie kosztów” – powiedział Bagshaw.

Lindsey zgadza się z tym, dodając: „W branży spożywczej panuje powszechne zrozumienie, że dekarbonizacja i redukcja emisji mają kluczowe znaczenie – zarówno w celu zmniejszenia naszego wpływu na środowisko, jak i jako jedyny sposób prowadzenia działalności w nadchodzących dziesięcioleciach”.

„Pochodzenie i zrównoważone właściwości surowców są coraz ważniejszym czynnikiem dla nabywców, zwłaszcza składników takich jak olej palmowy i kakao”.

Podczas gdy Graham podkreśla wprowadzenie programu DRS w Szkocji w sierpniu 2023 r., Który ma na celu rozwiązanie kwestii butelek po napojach i recyklingu.

„Opłaty od producentów powodują dodatkowe koszty, które obecnie wydają się nie do przyjęcia” – argumentował. „Przeszliśmy długą drogę i cała branża chce, aby DRS odniósł sukces i zostanie przetestowany, gdy wejdzie w życie w sierpniu przyszłego roku, ale rząd może wykorzystać doświadczenie Szkocji, aby przyjąć i zastosować je w Wielkiej Brytanii. -Jak najszybsze rozpowszechnienie DRS”

W międzyczasie Allen z BMPA chce, aby wszystkie organizacje branżowe w tym kraju spotkały się w 2023 r. w celu uzgodnienia planu.

„Tutaj, w Wielkiej Brytanii, wszyscy nasi kluczowi gracze – rady opłat, organy ubezpieczeniowe i duże organizacje rolnicze – działają w izolacji. Jeśli nie osiągniemy większej współpracy i spójności, obawiam się, że pozostaniemy jeszcze bardziej w tyle za innymi krajami, a brytyjski przemysł spożywczy i rolny zapłaci za to cenę” – podsumował.

STUDIA